Gdzie odszedł pokój?
„Gdzie odszedł pokój?” To pytanie, które większość ludzi zadaje sobie od dłuższego czasu. Ale odpowiedź na to pytanie nie jest jakąś głęboką filozoficzną analizą. Odpowiedź brzmi, że panował spokój, ale my go nie widzieliśmy, więc nie zauważyliśmy. Tęskniliśmy za tym tylko dlatego, że mieliśmy zamknięte oczy na wszystko inne. Kiedy otwieramy oczy, widzimy czyste, niebieskie niebo, ale na niebieskim niebie nie było spokoju.
Jakie jest więc rozwiązanie? Rozwiązaniem jest zacząć zauważać spokój. Być może już wcześniej doświadczyłeś spokoju. Ale jeśli tak naprawdę nie zwracasz na to uwagi, po prostu cię ominie. Więc pierwszym krokiem jest rozpoczęcie zauważania i zwracania uwagi.
Ale zauważaj i zwracaj uwagę na wszystko. Nie chodzi o to, co. Jeśli tylko pomyślimy o tym, jak, zgubimy się. Nie da się mieć świadomości wszystkiego w każdej chwili. Nie da się mieć świadomości swojego umysłu, myśli, które się pojawiają. Więc to, co robimy, to skupiamy naszą świadomość na tym, czego jesteśmy teraz świadomi. Jeśli skupimy uwagę na oddechu, będziemy mniej zajęci naszym umysłem, będziemy w stanie zauważyć spokój, który odczuwamy, i będziemy w stanie zachować go w pamięci.